Cała „załoga” Sailing Team`u składa się z dwojga ludzi oraz 4 psów: Diesla, Rumpla, Frotusi i Lizawki. Diesel i Rumpel to nasze „czarne diabełki”, psy rasy Flat coated retriever. Obaj pochodzą ze znanej i cenionej szwedzkiej hodowli – Almanza. Diesel – najbardziej miziaty piesek na świecie, niezwykle przyjacielski. Miłośnik bażantów. Najwspanialszy wychowawca młodszego kumpla. Rumpel jest najukochańszym diabełkiem, któremu od pierwszego dnia w domu bateria się nie rozładowała. Energii ma ciągle bardzo dużo, a może i z każdym dniem coraz więcej. Jest pełen entuzjazmu do wszystkiego co nowe. Kocha wszystko i wszystkich. Obdarzony niezwykłym nosem i talentem retrievera. Frotusia to nasza „ruda małpka”. Dziewczynka po wielu przejściach, która uwielbia oddawać się przytulaniu do swojego kłapoucha w domu oraz pędzić szybciej od wiatru po polach i łąkach. Cechuje ją niesamowicie dobry nos oraz bezgraniczna miłość do żółtego serka. Lizawka – zwana popularnie Lizakiem, to nasz najdzielniejszy jamniorkowy aporter. Dla niej w życiu liczy się tylko kilka rzeczy: zabawka, którą może aportować cały dzień i całą noc; norowanie w każdej jamie oraz ciepła kołderka i ludzie do głaskania. Mieszkamy wszyscy chwilowo w Katowicach, jednak nasze myśli są już zupełnie gdzie indziej. Mamy nadzieje, że już niedługo sen zamieni się w rzeczywistość, a my z mieszczuchów zmienimy się w stworki leśne. Skąd więc taka, a nie inna nazwa hodowli? Jesteśmy wielkimi pasjonatami żeglarstwa – zarówno ludzka część załogi, jak i ta, na czterech łapach. Staramy się każdy urlop zaplanować tak, żeby choć na kilka dni móc poczuć pod nogami chwiejny pokład, a nasi podopieczni mogli korzystać z jezior do woli i bez limitów. Wychodzimy z założenia, że urlop jest dla wszystkich, a nie tylko dla ludzi. Nasze psy mieszkają wraz z nami w domu, mają do dyspozycji wszystkie jego zakamarki. Są członkami rodziny, a także wspaniałymi przyjaciółmi. Wolny czas lubimy spędzać aktywnie. Spacery po łąkach i lasach oraz spotkania z psio-ludzkimi znajomymi należą do naszych wspólnych upodobań. Dodatkowo psy również podzielają naszą pasje myśliwską. Często pakujemy plecak pełen aportów dummy i jedziemy na łąki, gdzie oddajemy się pilnym ćwiczeniom oraz wspólnej zabawie. Po takich wypadach wracamy zmęczeni, ale jakże szczęśliwi. Możemy w pełni wtedy oddać się słodkiemu lenistwu.