Zdecydowanie odradzam szkolenia w firmie "eskorta" - kobieta uważająca się za "trenerkę" uderzyła mojego psa w głowę kiedy ten nie chciał "warować" i po wielokrotnych jej brutalnych próbach przygwożdżenia psa do ziemi i szarpania nim chwycił ją mordą za rękę. Upomniana kobieta stwierdziła, że jeśli nasz pies ją gryzie to ona może go bić. Pani "trener" nie wiedziała, że nasz pies nie ma zębów, ponieważ ostatnio musiał je mieć usunięte, w związku z czym nie ma czym gryźć, pomijając fakt, że nigdy nikogo nie ugryzł. Dodam, że jest to mały pies, mieszanka rasy whippet i jack russell terrier, w związku z czym nie ma mowy o dużej sile. Kiedy zwróciłam jej uwagę, że nie ma prawa bić mojego psa krzyknęła do mnie tylko "żegnam z mojego szkolenia".
Dodatkowo, chciałabym podkreślić, że nasz pies został przez nas zaadoptowany ze schroniska, był bity jako szczenię i jest bardzo strachliwy, panicznie boi się nawet gwałtownych ruchów. Od wielu miesięcy czytamy poradniki i pracujemy nad jej charakterem, staramy się ją nauczyć, że nie musi się bać, nigdy nie była przez nas uderzona i udało nam się zrobić znaczne postępy. Zachowanie "trenerki" ze szkolenia przekreśliło naszą wielomiesięczną pracę - nie wiem jak ktokolwiek kto bije psa na szkoleniu, w dodatku nic o tym psie nie wiedząc, może mieć prawo pracować ze zwierzętami.

2011-09-26 08:33:00 | Dodał: maria | ocena: 1