Dawno temu kiedy jeszcze nie było nas na świecie istniała już myśl, która sniła o miłości; psach; przygodach, podróżach, zabawnych sytuacjach a przede wszystkim o spojrzeniach pełnych ufności i wierności przyjaciół przez duże P ? przyjaciół to za mało ? domowników jakim są psy. Sen przyniósł nas a wraz z dzieciństwem pierwsze spotkania z Przyjaciółmi, którzy dziś spacerują w ?Krainie Wielkich Łowów?. Pierwszym psem poznanym przeze mnie była Miska i jej córka Żaba były mieszańcami mego dzieciństwa. Nie zapomnę tych godzin spacerów na ?kraniec świata? jakim były przestworza okolicznych pól. Mając 7 lat zaskakiwała mnie ich mądrość. Czasami wracałem sam z długich spacerów do miejsca gdzie ogarniał mnie strach przed nieznanym, że za daleko i za długo. Moi dawni towarzysze biegły dalej ? tak jakby wiedziały co jest za lasem za rzeką. Wołałem za nimi ale one biegły dalej zostawiając mnie samemu. Wracałem do domu i podziwiałem, że kiedy już dochodziłem do budynków oni byli też ze mną. Znały