Romigares
Hodowla Psów Rasowych | Szczenięta | Reproduktory
Zwierzęta towarzyszą nam od zawsze :-)) Zaczynaliśmy od malutkiego chomika, następne były świnka morska i królik.
Dane kontaktowe

Bydgoszcz

telefon: 608 046 764
http://www.romigares.republika.pl

Zwierzęta towarzyszą nam od zawsze :-)) Zaczynaliśmy od malutkiego chomika, następne były świnka morska i królik. Nasza przygoda z cavalierami zaczęła się w 2005 r. Nasza córka, wtedy jeszcze bardzo, bardzo młodziutka, jak wiele dzieci w jej wieku, zapragnęła mieć psa. Początkowo byliśmy przeciwni: bo pies, bo w mieszkaniu, w bloku, bo wyjazdy na wakacje, ot taki stereotyp. Jednak raz wypowiedziana głośno myśl o posiadaniu psa, nie dawała nam spokoju. Powolutku zaczęliśmy rozglądać się za " psem idealnym" dla nas, czytać na temat różnych ras. I tak zapadła decyzja: CAVALIER. Od podjęcia decyzji do realizacji planu minęło jeszcze trochę czasu. Kiedy dowiedzieliśmy się, że w hodowli Norsław Ramotto urodziły się maluszki, skontaktowaliśmy się z Norbertem. A potem już tylko czekaliśmy... Gabi przyjechała do nas 12 sierpnia i przewróciła nasze życie do góry nogami :-)) Dostaliśmy psa idealnego! Ma cudowny charakter: z jednej strony typowy caviś, zawsze zadowolony, kochający cały świat, z drugiej " pies polujący", uwielbiający długie spacery, trochę uparty i niezależny. Uwielbiam ją za ten charakterek i powtarzam jej to codziennie. Norbert, dziękuję :-)) Kiedy Gabi podrosła, postanowiliśmy spróbować sił w wystawach. Ponieważ efekty były zadowalające, a my coraz bardziej zakochani w rasie, podjęliśmy decyzję o założeniu malutkiej domowej hodowli. W ten sposób pojawiła się u nas Gina. Jest ona pierwszą córką Gabi i nawet przez chwilę po jej urodzeniu nie mieliśmy wątpliwości, że zostanie z nami :-)) Ginka to mała, szalona cavalierka, kochająca swoich właścicieli i pokazująca to na każdym kroku. Wyjątkowo " gadatliwa", potrafiąca swoim gadaniem przekonać nas, że teraz właśnie tak ma być, jak ona chce ;-)) W chwili obecnej mieszkają z nami Gabi i Ginka, ale jesteśmy pewni, że do pełni szczęścia brakuje nam jeszcze jednego cavisia. A może nawet dwóch... Wszystko jeszcze przed nami :-))

Brak dodanych komentarzy
Dodaj komentarz
Ile jest dwa plus dwa (odpowiedź w cyfrze)?
Wpis nie posiada znajomych