Sen o hodowli prowadził nasze życie różnymi ścieżkami w kraju i poza jego granicami. Zawsze marzyliśmy o Goldenach. Godzinami rozmawialiśmy i serwowaliśmy po sieci w poszukiwaniu pierwszego psa z którym wrócimy do domu. Nie było to łatwe by wszystko zgrać w czasie. Dom już był a mała urodziła się w 11 sierpniu 2007. Choć kto to wie co narodziło się pierwsze? Myśl o hodowli; jej sen; my czy szczenię? Faktem niezbitym jest to, że pełni pytań 16 października 2007 jechaliśmy do Świecia k. Bydgoszczy po sunię Wizytówka Staszel czyli „ Stokrotkę” , której imię znaliśmy jeszcze przed jej urodzeniem. Spotkaliśmy tam cudowny dom, pełen ciepła i miłości do psów i kotów. Stokrotka była radością – spacery zabawy były sensem domowego życia. Duża leżanka mieściła nie tylko ją ale i nas. Na zmianę zasypialiśmy po zabawie, budząc się z środku nocy z wtulonym maleństwem W kolejnym roku - 28 marca 2008. na świat przyszła goldenka Blondi Staszel czyli Toula . Długo zastanawialiśmy się nad jej imienia. Pomysł na jej imię zaczernieliśmy z języka greckiego . Jej imię oznacza szczęście oraz jedno z popularniejszych greckich imion. Imie Touli postanowiliśmy sprawdzić w Ambasadzie Grecji – korespondując z atasze w tej sprawie. W słoneczny majowy dzień – 11 maja 2008 jechaliśmy po maleństwo podziwiając kwitnące pola rzepaku na Kujawach. Jesienią 2009 roku zostaliśmy członkami Związku Kynologicznego rejestrując hodowlę. We wniosku znalazły się nazwy „ Spełnione marzenia” „ Skarbka z gór” ; „Kraina Marzeń”; Wyśniona Kraina” Podaliśmy też nazwę która pochodzi z pierwszych członów imion Touli, Stokrotki i naszych. Przygotowując się do Wigilii 2009 w skrzynce na listy była wyczekiwana wiadomość o nadanym przydomku. Nie wierzyliśmy po otwarciu koperty, że przydomek zatwierdzony to właśnie ten pochodzący od naszych imion oraz że wiadomość nadeszła w tak szczególnym dniu roku. Jak buldożki francuskie rozszerzyły hodowlę Odwiedzając Hodowlę Staszel – skąd pochodzą Goldenki podziwialiśmy też Mopsy, marząc o hodowli tej rasy. Wystawiając psy na wystawach podziwialiśmy też buldogi francuskie i zaczęliśmy poszukiwać najpiękniejszych maleństw. Ósmego listopada 2009 w Kielcach po jednej z wystaw poznaliśmy hodowlę DE VITO VON GALLAXY, którą odwiedziliśmy kilka dni później. Na miejscu zakochaliśmy się w łaciatej buldożce Bambi. Do domu pojechała 6 grudnia jako prezent wręczony przez Św. Mikołaja. Tego dnia odwiedziła nas nasza przyjaciółka z Barwic k. Szczecinka, zostając Matką Chrzestną maleństwa. Jej siostra Bona jako prezent dla 33 letniego człowieka trafiła w lutym 2010 roku. Łzy radości gdy dostaje się psa płyną z głębi serca. Życzymy każdemu człowiekowi by poznał uczucie gdy dostaje się psa, niezależnie od wieku. Cele jakie sobie stawiamy: Cel jaki sobie stawiamy to hodowla psów o cechach zbliżonych do wzorca rasy Golden Retriever i Buldog Francuski. Nasze psy mieszkają z nami w domu bez ograniczeń korzystając z przestrzeni na równi z nami. Od przyszłych właścicieli szczeniąt oczekujemy dokładnie takiego samego podejścia jak również częstego kontaktu. Członkom naszego „ domowego ogniska” jakimi są psy zapewniam najlepsze pożywienie i opiekę weterynaryjną. Chętnie podzielimy się doświadczeniami i spostrzeżeniami. Przyszłym właścicielom szczeniąt oraz wszystkim przyjaciołom hodowli, życzymy wielu radosnych chwil spędzonych z przyjaciółmi jakimi są psy.